wtorek, 25 października 2011

z segmentem i telewizorem w tle

to jest takie jabłko, co je skrobała łyżeczką, skoro nie było sokowirówki. a jabłko z wieczora to postrach dla doktora. tego samego, do którego przyszła kocica, gdy upaliła kawał nosa od papierosa.

środa, 5 października 2011

nocne manewry logopedyczne

pisanka z powygryzanymi oczami, oczanka z pisakami, gryzak ze spoconymi sankami

niedziela, 2 października 2011

spóźnione z podróży

zamiast banalnych stad czegoś przywiozłam "rozpustną kawę". a w dodatku trafiłam właśnie na opcje "wodoznak w obrazkach". sama radość

a teraz jeszcze pojawiło się pytanie: "którą cenę zwyraźnić?"